Dnia 3 nie było niestety. Hania obudziła się z katarem i została w domu.
Była za to awantura, że kataru to ona wcale nie ma i do przedszkola idzie i już :D
Mam nadzieję że szybciutko wyzdrowieje żebyśmy nie musiały od początku zaczynać z tym przedszkolem ;)
3 komentarze:
ops... zdrowiejcie!
Dziękujemy :) Chociaż właściwie Hania już zdrowa, kurację jej zastosowałam odpowiednią i katar trwał 1 dzień, dziś jeszcze coś tam jej furgotało w nosku ale to drobiazg taki :) Ale do przedszkola w czwartek dopiero idziemy, już się boję jak to będzie po takiej przerwie
Gosia z Haniutkiem
taki los przedszkolaka że łapie różne mikroby i pewnie nie da się tego przeskoczyć, ale jak tak tęskni i mówi o przedszkolu to pewnie będzie ok:)
zdrowiejcie!
kaja26
Prześlij komentarz