czwartek, 25 lutego 2010

z cyklu: pogawędki z Zarazkiem :)

Wychodzimy ze sklepu, przed Hanią otwierają się automatyczne drzwi
- Uję pamu [dziękuję panu] - rzecze Zarazek :D


Podobnie dziękuje za przejazd autobusem (praktycznie za każdym razem po wyjściu z autobusu).
- Uję pamu, uję brrrrmmm tu ja baba/łiku... [dziękuję panie kierowco, dziękuję autobusie, że zawiozłeś mnie do babci/miasta...itp, zależnie od miejsca, w które zajechałyśmy :) ]

Brak komentarzy: