wtorek, 24 maja 2016

I Komunia Hani

Zdaje się, że tak niedawno zanieśliśmy ją do Chrztu - a tu lata minęły nie wiadomo kiedy i przyszedł czas na Komunię.
Była piękna uroczystość w kościele, bardzo wzruszająca. Pogoda dopisała, bardziej niż mogliśmy sobie wymarzyć - zależało nam żeby tylko nie padało, a tu nie dość że deszczu nie było to jeszcze słonko świeciło, prawie lato w pełni :) Hania wyglądała przepięknie, skromnie i elegancko. No i było to dzień, jaki sobie wymarzyła - i to najlepszy komplement dla nas jako rodziców, i najlepsze podsumowanie tego ważnego dla niej dnia.













Rozbójniki trzy :)



Czas na lody - chwila wytchnienia po całym dniu wrażeń



Hania: "Mama, brrr... ale zimna ta woda, wychodzę!"



Wojtek: "Mama, ale ciepła woda, dlaczego mi każesz już wychodzić?" :D






Byle buty się nie zamoczyły ;)



Szukał bursztynów, znalazł muszelki. W sumie dobre i to ;)



Wariatuńcio <3 p="">


Romantycznie. I to zdjęcie w ramce wyląduje na ścianie :)