piątek, 14 listopada 2008

uspokajacz




Jest niesamowity :) Przerywa każdą histerię, płacz i zły humor. Wiatrak. Ma tylko jedną wadę - jest zamontowany u Zarazkowych Dziadków :/ Jak przychodzimy ich odwiedzić, Handzia od wejścia pokazuje i opowiada, że trzeba go włączyć, a jak przestaje się kręcić rozkłada rączki i mówi: "ne" po czym każe sobie włączać ponownie ;)

Brak komentarzy: