środa, 19 listopada 2008

"k"

Nasze dziecko uczy się mówić - to nic nowego. Teraz jest na etapie "k", chociaż ta jej nauka nie jest zgodna z kolejnością liter w alfabecie ;) No i ćwiczy dzielnie to"k", i takie gardłowe jej wychodzi, i tak mi się skojarzyło, że chodzi jak taka wściekła jaszczurka powtarzając to swoje "khhhh, khhh". Poza tym jest urocza - czyli bez zmian :) Nawet jak roznosi po mieszkaniu skarpetki, rajstopy, koszulki, a dom wygląda jak po włamaniu. Wtedy też jest urocza. Nasza córka. Nasz Haniutek :)


DOPISAŁ TATUŚ:
Domek naprawdę wygląda jak by przeszło tornado :) chodzimy za Hanutkiem i tylko wszystko zbieramy a
Hanutek chodzi za nami i zpowrotem wszystko roznosi (: Ostatnio wróciłem po służbie i byłem przerażony< myślałem że nam chatkę splądrowali :) a to była tylko nasza córeczka

Brak komentarzy: