Od Dziadków Hania wróciła troszkę chora. Żeby zapomniała chociaż na chwilę o złym samopoczuciu postanowiliśmy wręczyć jej zaległy prezent urodzinowy, który stał sobie gdzieś w kącie od połowy sierpnia i czekał na zakończenie remontu. Poskutkowało. Radości nie było końca, a Szefowa Kuchni serwowała co chwilę nowe potrawy :)
1 komentarz:
ja opóźnienia mam ostatnio więc dopiero teraz napiszę :
WOW !! Ale Wypas !
Nasza Hanka by oszalała :) pewnie w podobnym stopniu co Wasza :D
Prześlij komentarz