Hanka śpi trzecią godzinę. Latam do niej co 10 min i sprawdzam, czy oddycha, bo zasadniczo sama to ona tak długo nie sypia po południu. Z Tatkiem to co innego, ale sama - nigdy! Obiad ugotowany i teraz jakoś próbuję się zrelaksować, tylko już nie pamiętam, jak to się robi ;P Pozostaje mi siedzenie tylko, bo sen to Zarazek ma bardzo lekki więc nie będę ryzykować obudzenia księżniczki. Obudzona księżniczka to nerwowa księżniczka ;) No nic, siedzę dalej. Za 17 min rozpoczniemy czwartą godzinę spania :D
minęły 23 minuty
Hanka przebudzona i wyspana wygląda tak:
Strój do spania miała nad wyraz elegancki, ale usnęła w wózku w drodze z kościoła. A do kościoła damy ubierają się elegancko przecież ;)
4 komentarze:
i ile spała??
hi hi jak moja spi ponad dwie godz. i wszystko zrobione to tez nie wiem co ze soby zrobic :-)
no przyznam ze ja też się niepokoję jak się tak dzieje, ale widocznie czasem zasługujemy na bonus od naszych dzieci ;)
uwielbiam takie dni kiedy idą z spaniem na rekord... u nas prawie 3,5 godziny było ostatnio :) zanudzić się można :)
Prześlij komentarz