poniedziałek, 3 sierpnia 2009

dziś do Hani przyjechali bardzo mili goście :)

Była Babcia Marysia z Dziadkiem Mietkiem, ciocia Ewa i Basia - i fajnie. Był też Hubert - super. Ale była i Lalka - to już po prostu hicior, rewelacja i słów brak, tyle radości z tego powodu było :) I tyle płaczu kiedy Lalka wracała do domu. Bo to, że Babcia, Dziadek, ciocia, Hubert i Basia musieli wracać, to zrozumiałe. Ale "ałałała"...? To już przesada :( Hania sądzi, że Lali lepiej byłoby u nas ;)











Brak komentarzy: