poniedziałek, 17 sierpnia 2009

2 lata

Ciągle nadziwić się nie mogę, kiedy minął ten czas - wydaje się, że tak niedawno przywieźliśmy wrzeszczący "kokonik" ze szpitala (całą drogę wrzeszczała, już wtedy pokazywała dziewczynka, na co ją stać ;) ). I przyznaję rację moim koleżankom - to nie my się starzejemy tylko nam dzieci rosną :) W zawrotnym tempie zresztą (Hania w ciągu ostatnich 5 tygodni podskoczyła o 3 cm!)



Jaka jest Hanna 2-letnia? Kochana, oczywiście :) Wesoła, pogodna, lubi robić nam kawały i chować się (najczęściej pod poduszką). Uparta, próbuje postawić na swoim. Dobrze wie, jak manipulować Rodzicami :) Nie lubi zakazów, buntuje się wtedy okrutnie, chociaż "bunt dwulatka" przechodzimy dość znośnie. Uwielbia tańczyć, śpiewać, rysować. Książeczki to jej prawdziwa pasja. I jeszcze oglądanie zdjęć, ale nie w komputerze, tylko w albumie, takich "prawdziwych". Jest leniuszkiem, jeśli chodzi o mowę. Chce być bardzo samodzielna, i chociaż sama ją tego uczyłam od niemowlęctwa, teraz czasem żałuję ;) Bardzo lubi pomagać, a interesują ją zarówno zajęcia "damskie" (typu gotowanie, odkurzanie) jak i "męskie" (kładzenie gładzi na ścianę, naprawa sprzętów przeróżnych). Ostatnio zaczęła się wstydzić obcych lub tych, których widuje rzadko. Uwielbia towarzystwo dzieci, ale raczej starszych. Lubi sama zaczepiać ludzi i podchodzić do nich, ale kiedy ona zostanie zaczepiona, już nie podoba jej się to tak bardzo :) I chce robić wszystko, co Rodzice :)

Nasza dwulatka potrafi: (kolejność przypadkowa ;) )
- samodzielnie wejść po schodach (bez poręczy i "po dorosłemu", nie dostawiając nogi do nogi tylko po kolei schodki) i w ten sam sposób zejść z nich
- umyć ząbki, wypłukać buzię wodą i wypluć
- zdjąć buty, skarpetki, sweterek, kurtkę, a jak się postara to i inne części garderoby ;)
- z ubieraniem jest troszkę trudniej, ale ćwiczymy
- samodzielnie zapiąć "rzepy", suwak, zatrzaski, przy niewielkiej pomocy zapina i odpina guziki
- buduje wieże z ...nastu klocków
- coraz sprawniej posługuje się sorterem
- sprawnie dopasowuje elementy puzzli
- samodzielnie umyć rączki i buzię; coraz częściej robi to bez przypominania, sama idzie do łazienki, podstawia sobie podest i myje się
- wyciera rączki i buzię ręcznikiem, potrafi odwiesić go na miejsce
- potrafi umyć się cała praktycznie (podczas kąpieli), łącznie z myciem włosów
- wycieranie ręcznikiem też opanowała, najbardziej lubi wycierać brzuszek :)
- coraz sprawniej korzysta z toalety, a zawsze samodzielnie schodzi
- woła, kiedy chce siusiu
- sama kremuje się kremem
- używa zwrotów: proszę, dziękuję, przepraszam (pisie, uję, paciam) adekwatnie do sytuacji (czasem myli jej się proszę z dziękuję, ale to drobiazg taki)
- po skończonym posiłku odstawia swój talerz mówiąc: dziękuję :)
- rzuca piłkę (dość) celnie, tak by została złapana, oraz sama łapie rzuconą do niej piłkę
- robi zakupy (w sensie: sama podchodzi do sprzedawcy, tłumaczy o co jej chodzi i płaci; kupuje bułki, soki w kartoniku, jajka z niespodzianką, gofry, gazety dla dzieci, ostatnio kupiła sobie czapkę :) )
- przy pomocy - obsługuje mikrofalówkę
- sama otwiera drzwi wejściowe do domu (dosięga klamki znaczy, z tego akurat średnio jestem zadowolona)
- rozpakowuje zmywarkę po skończonym myciu naczyń
- włącza płyty z muzyką lub bajkami
- czesze włoski
- potrafi wskazać wszystkie części ciała
- rozkłada talerze/sztućce/szklanki na stole
- przed przejściem przez ulicę podaje rączkę, przechodzi grzecznie, nie wyrywając się


Z umiejętności niekoniecznie potrzebnych w życiu, acz niewątpliwie przydatnych ;P
- przelewa wodę - coraz częściej bez rozlewania - do wszystkich naczyń, które jej się nawiną pod rękę
- pije herbatę/sok z kubka przy pomocy widelca
- kiedy ma katar lub płacze, wyciera nosek w lewy rękaw bluzki, którą akurat mam na sobie
- przy pomocy - robi babki z piasku
- skacze do przodu na 2 nóżkach ok. 30 cm
- wspina się samodzielnie na murek/ławkę czy co tam jej do głowy przyjdzie
- samodzielnie wchodzi na zjeżdżalnię i zjeżdża w dół
- doskonale wie, która część garderoby w domu do kogo należy
- kiedy ktoś nas odwiedza, Hania pilnuje, by gość zdjął buty ;)
- ucieka, ucieka, ucieka ;)
- potrafi rytmicznie powtórzyć zasłyszaną piosenkę
- wspólnie śpiewamy całość "my jesteśmy krasnoludki" z pokazywaniem :D
- wspólnie mówimy też wierszyki: głównie "w pokoiku na stoliku stało mleczko..."
- śpiewa na głos nie krępując się nikogo, jeśli tylko najdzie ją ochota
- w sytuacjach, kiedy Hania uzna, że w ten sposób może coś zyskać, udaje że płacze (ze szlochem, a jak :)
- gdy dostanie całusa najczęściej wyciera się z głośnym "bleee!" "D


Więcej nie pamiętam. Jeśli coś sobie przypomnę, będę dopisywać :)

1 komentarz:

aneczka_z_Julką pisze...

Sto lat Haneczko :) a lista umiejętności ookropnie długaśna wiec jak widać Hanusia bardzą mądra dziewczynką jest :)