Zarazek jest jedyny w swoim rodzaju. Wyjątkowy. A wyjątkowe maluchy nie kładą się na popołudniową drzemkę "normalnie", tak jak dziesiątki czy setki innych dzieci. Wyjątkowe maluchy zasypiają w trakcie wspinaczki na Mamę (celem przytulenia się do cycusia oczywiście). No ale wspinaczka jest taka wyczerpująca ;) Wszystko to przez Mamy wyjazdy do szkoły, Dzieciak po powrocie przykleja się do Matki niczym na Super Glue i odkleić się nie daje. Ale to minie z czasem. Chyba. Zeszłej jesieni minęło ;)
2 komentarze:
Jak miło widzieć,że jeszcze ktoś karmi takie "duże" maleństwo! Cycuś to najlepsza przytulanka! A dla mamy - ech...cudowne uczucie;-)
Cudowne, to prawda :) I dlatego będę Hanię do pełnoletności karmić, a co! ;)
Prześlij komentarz