piątek, 24 października 2008

przemeblowanie i wyciszanie by Tato vol. 3






Zarazkowi Rodzice postanowili zacząć przywracać utracony przed 8 miesiącami ład i porządek :) W wolnym tłumaczeniu oznacza to, że poważnie bierzemy się za nakłanianie Hani do spania we własnym łóżeczku. Ponieważ dotychczasowe - polecane w literaturze - metody, w przypadku naszej kochanej skomplikowanej ;) córeczki, nie przyniosły rezultatów, postanowiliśmy zrobić to powolutku i po swojemu. Tak więc mamy nowy "mebel" - dziecięco - rodzicielskie łóżko :D Narazie wychodzi nam z usypianiem, coprawda trwa to troszkę (jakieś 10 kołysanek), jednak Hania zasypia we własnym łóżeczku, musi tylko czuć Mamy rękę obok siebie. Zobaczymy jak będzie dalej, będę zdawała relację na bieżąco :)
A przy okazji jak widać - wyciszanie by Tato część 3 :) Nie mam siły z nimi walczyć w tym zakresie, pewnie to niepedagogiczne, ale bawią się tak fajnie i Zarazek jest taki szczęśliwy, że nie chcę im odbierać tych kilkunastu minut przed snem, a niech tam sobie szaleją ;)

Brak komentarzy: