poniedziałek, 28 czerwca 2010

dziecięca szczerość

Hania była dziś przed południem z babcią i ciocią na plaży. Bawią się, rozmawiają, a w którymś momencie Hania stwierdza:
- Ja taty nie lubię. Mamę lubię.
- Dlaczego? Przecież z tatą fajnie jest - próbują przekonać Hanię dorośli
- Bo tata jeśt staji. A mama ładna jeśt. [tato jest stary a mama ładna]


Żeby było "po równo";) Kilka dni temu Zarazkowy tato wypina brzuch
- Zobacz Haniu jaki tato ma brzuch, chyba dzidzia mieszka w taty brzuchu - żartuję sobie
- Nie, mama. Taty buchu dzidzia nie mieśka. Tata ma mały buch. Mama ma duuuuji, dzidzia w mamy buchu jest

Żeby było jasne - ja się nie wypinam. Zasadniczo wręcz przeciwnie ;P