Zarazek w ostatnim czasie wszystko neguje (podobno to taki etap i z czasem mija i tego się trzymam ;) ). Dziś w trakcie spaceru rękawiczki - nie, na nóżkach - nie, w wózku - nie, zapięty śpiworek - nie, babcię za rękę - nie... W pewnym momencie nieco rozbawiona jej uporem pytam:
- Haniu, a czy Ty znasz jeszcze jakieś słowa oprócz "nie"?
Na to Zarazek rezolutnie i z pełną powagą:
- MNIAM
:D :D :D
Zasadniczo - czego więcej trzeba?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz