środa, 1 kwietnia 2009

przylepa ;)






"Przyklejka" właściwie. Ostatnią Zarazkową pasją jest naklejanie naklejek, a najfajniejszym chyba prezentem była zakupiona przez Zarazkową Mamę książeczka z 475 naklejkami :D Hania przychodzi, czeka aż dostanie do rączki odklejoną naklejkę, po czym uruchamia wyobraźnię i przykleja - tam, gdzie chce :) Czyli (patrząc od góry) na ścianie, na szafce i płytach, na szafce telewizyjnej (uff... jeszcze nie wpadła na pomysł, żeby na tv przyklejać ;) ) i na Taty kawalerskiej wieży, do której to Tato ma ogromny sentyment, Hanka zaś ów sentyment ma za nic ;)

Brak komentarzy: