piątek, 10 kwietnia 2009

każdy sposób jest dobry...



...żeby Dzieciak zechciał troszkę dłużej niż milisekundę na nocniku posiedzieć :P Zabawa była taka fajna, że tym razem był płacz kiedy Matka kazała zakończyć "posiedzenie"

Brak komentarzy: