poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Niedziela Palmowa





Za tydzień Wielkanoc...(nieustannie zadziwia mnie tempo, w jakim upływa czas - przecież niedawno na Boże Narodzenie czekaliśmy :/ ) Dzisiaj tak fajnie się złożyło, że mogliśmy we trójkę iść do kościoła palmę poświęcić. Dość dawno z Haniutkiem w kościele byłam, bo nie za specjalnie wytrzymywała godzinę, a kiedy zaczynała rozmawiać czy śpiewać miałam jakiś wyrzut sumienia, że innym przeszkadzamy. Dziś jednak odkryłam mszę dla dzieci i to strzał w dziesiątkę jest :) Hanna zachwycona, dzieci pełno, nikt nie patrzy krzywo na malucha płaczącego/rozmawiającego/śmiejącego się/chodzącego sobie gdzie ma chęć :) Pośpiewała sobie dziewczynka, potańczyła też ku radości Zarazkowych Rodziców i Pań stojących obok, potem zjadła jabłko i zagryzła chrupkiem kukurydzianym :) Była bardzo bardzo grzeczna i właściwie nawet nie zauważyłam, kiedy ta godzina minęła :D
A po mszy - oczywiście :kaka" dokarmić, bo zginęłyby bez Haniutka niehybnie ;)



Brak komentarzy: