Bo tylko dziecko potrafi wbić patyk w ziemię, nadać mu imię i pokochać...
niedziela, 31 sierpnia 2008
po wizycie u Dziadków
Dziś wróciliśmy z wyjazdu - odwiedzaliśmy Hani Dziadków. Było - jak wyżej: szaleństwa z Rodzicami (dziadkowie mają suuuuper łoże w sypialni ;) ), spacery (bo pogoda dopisała), (s)tresowanie psa i tańce ;) Wyjazd udany jednym słowem. Kolejna wizyta - za jakieś 3 tygodnie
1 komentarz:
Haha.... ale Ona urocza jest przeokropnie :) A z tymi zwierzakami to Hanki coś mają ;) dyscyplina być musi :)
Prześlij komentarz