środa, 24 czerwca 2009

kolejny etap zakończony

Tym razem to nie o Zarazku, tylko o Zarazkowej Mamie. Jeszcze "tylko" praca i obrona i koniec studiów :) Narazie jednak odbyło się absolutorium - piękna uroczystość, szkoda tylko że nikogo z Rodzinki nie było :/








A, i jeden wniosek mi się nasunął - o karierze naukowej nawet nie myślę. Strasznie nie do twarzy mi w birecie ;P