czwartek, 21 maja 2009

...i zadziwia mnie nasze dziecko nieustannie...

Że ma kaprysy co do koloru majteczek - już przywykłam. Ale zdarzają się też inne sytuacje, które powodują moje zdziwienie.

Jakiś czas temu mówię do Hani:
- podaj mamusi proszę białe buty
i proszę bardzo, białe przynosi mimo tego, że na półce stały jeszcze czarne i brązowe :)

Dzisiaj podczas kąpieli Zarazek bawił się kolorowymi plastikowymi jajeczkami. Proszę ją:
- daj Haniu mamusi czerwone jajeczko
i Hania podaje mi czerwone jajeczko. Przypadek - myślę sobie. Powtarzam prośbę - znowu otrzymuję czerwone jajeczko. Proszę o podanie różowego jajeczka - dostaję różowe O_O Żeby nie było tak super, kiedy czerwone jajeczko nie było tak widoczne i poprosiłam o nie, Hania porozglądała się chwilę po czym podała mi żółte jajo :P

Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że właściwie nie jest możliwe rozróżnianie kolorów w wieku 21 miesięcy, niemniej jednak w takim przypadku intuicji to należałoby Zarazkowi pogratulować ;)



Czytamy książeczkę. Na okładce - delfin i syrena. Hania lubi, kiedy mówię jej co ma pokazać, a ona pokazuje, więc pytam:
- gdzie jest rybka?
pokazuje paluszkiem na delfina (no to generalnie proste było ;) )

- gdzie jest pani?
pokazuje na syrenę

-a gdzie rybka ma ogonek?
pokazuje prawidłowo

- gdzie jest syrena?
tu byłam pewna, że nie będzie wiedziała, kiedyś tam pokazywałam jej, ale bardzo długo do tej książki nie wracałyśmy, i zaskoczenie - pokazuje syrenę!

- a gdzie rybka ma płetwy?
oczywiście nasza zdolna córka pokazuje paluszkiem na grzbietową płetwę delfina

- a gdzie jest korona?
wskazuje paluszkiem na koronę :)


Hania pokazuje też gdzie leśniczy z czerwonego kapturka ma pas, kapelusz, strzelbę, buty, spodnie i wąsy, gdzie jest piórko na obrazku (mamy książeczkę pisaną z podziałem na role i piórkiem oznaczony jest narrator), z prostszych rzeczy - pokazuje ząbki, język, włosy, uszy, noski i pozostałe części ciała, rozróżnia panie od panów, pokazuje bohaterów z ulubionych bajek, zwierzątka praktycznie wszystkie :)


No to się nachwaliłam. Aż urosłam z tej dumy, a co! Nasza Wspaniała Córeczka :*

Brak komentarzy: