"Ekoludki" robiły cuda z miniaturowej dyni (Hania wymyśliła łabędzia)
i "autoportret" z różnych-różnistych drobiazgów, zdawałoby się do niczego już niepotrzebnych
"Rybki" natomiast robiły odcisk dłoni wszystkich dzieci z grupy razem z Paniami
i malowały gąbeczką gruszkę na zakończenie "owocowego tygodnia"
A razem, ponad "grupowymi podziałami: ;) uczestniczyliśmy w zajęciach Klubu Twórczego Przedszkolaka
Zajęcia w "Klubie..." nie są zresztą dla nas nowością - Hania uczestniczy w nich od 2 lat (razem z rodzicami, oczywiście), Wojtuś natomiast zaczął chodzić z nami od zeszłego roku w ramach oswajania się z przedszkolem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz