sobota, 9 lipca 2011

wielka zmiana małej dziewczynki ;)

Całkiem sama, nie namawiana przez nikogo, Hania podjęła decyzję, że chce iść do pani fryzjerki obciąć włosy. Kilka razy upewniała mnie, że naprawdę nie myśli tylko o skróceniu grzywki. Równie intensywnie zapewniała, że jutro rano nie zrobi awantury o uczesanie kucyków (a to się okaże dopiero ;P ). Zupełnie sama opowiedziała, jaką chce mieć fryzurę.

Więc jest. Nasza "nowa" córeczka ")





Posted by Picasa

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

ślicznie:) to już druga Hania obcięta :)ale Hania coś ma minę nietęgą ;)

aneczka z Julką