A, zdjęcia lekko nie aktualne ale to ze względu na ogarniającego mnie jesiennego mega lenia ;)
Do miski włożyć 150 g miękkiego masła
...po czym wsypać 1/2 szkl. cukru pudru do masła
Ubić na jasną, puszystą masę
Nie przerywając ubijania wylizać rozsypany cukier ze stolika, niech się nie marnuje ;)
2 jajka wbić do miseczki...
...roztrzepać...
...po czym powoli dodawać do masła nie przerywając ubijania
Niech tam się ubija spokojnie, w międzyczasie można poszukać rozsypanego cukru pudru na stoliku i podłodze i zjeść go, oczywiście :)
Posprzątać miejsce pracy
Wsypać 2 szkl. mąki...
...i 1 łyżeczkę proszku do pieczenia
Ponownie posprzątać miejsce pracy :)
Dosypać 1/2 szkl mleka w proszku i 125 g posiekanej białej czekolady, wymieszać
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, z ciasta robić kulki wielkości orzecha włoskiego i wyłożyć na blachę, lekko spłaszczyć (Hania preferowała "nieco" mocniejsze spłaszczanie ;P )
Piec w 200 st. przez 10 min, po wyjęciu studzić na kratce
Efekt rewelacyjny.
Smacznego!
4 komentarze:
Widać dziecko pracowite, ale Mama LEŃ
Widocnie dziecko wrodziło się w tą drugą półowę
Jaki znowu leń, po prostu mnie nie ma kto fotografować przy pracy ;)
W drugą połowę.... Raczej nie, druga połowa zapomniała gdzie kuchnia się znajduje :P
To że mama w kuchni nikogo nie dziwi widocznie, żadna tam atrakcja zeby się chwalić
Prześlij komentarz