Niestety nie na spacerze tylko w ogródku niedaleko przychodni, w której przyjmuje pediatra naszych dzieci. Niestety Wojtuś znowu na antybiotyku, siedzimy więc w domu i zdrowiejemy powolutku.
No, ale niezależnie od okoliczności, wiosnę znaleźliśmy :) I jakoś tak cieplej się od razu zrobiło, i miło, i przyjemniej. I dzieci zadowolone że takie piękne kwiatki znalazły :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz