Dobrze, że choć dzieci o mamuni pomyślały - dostałam więc 3 walentynkowe kartki. A co! ;) Wiszą sobie wszystkie w kuchni na lodówce i cieszą oko :)
od Wojtusia - wykonana na zajęciach w Klubie Przedszkolaka
od Wojtusia - robiona w przedszkolu (może nie widać ale to czerwone to serduszko jest, ofkors :P )
od Hanusi - wzruszająca :)
Jeśli przy Walentynkach jestem...
Hania wraca z przedszkola i opowiada:
- Mama, a wiesz, że Mikołajowi dałam walentynkę a on ją wyrzucił? I jeszcze uciekał jak chciałam się do niego przytulać...
No świnia po prostu - tak dziewczynę odtrącać :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz