piątek, 22 listopada 2013

I co tam w przedszkolu?

Takie zwykle pytanie zadaję Wojtusiowi, kiedy przebieramy się w szatni. Zwykle odpowiada, że fajnie, i potem w drodze do domu rozwija temat i opowiada, co tam się działo ciekawego. Przedwczoraj jednak odpowiedź była inna:
- Nie fajnie...

Zmartwiło mnie to trochę więc zapytałam, dlaczego. I co usłyszałam?
- Bo Kasi nie było i nie było fajnie

Wczoraj podobnie - nie było fajnie. A dziś?
- I co tam w przedszkolu?
- Fajnie. Bo była Kasia. Ta Kasia co ma lącki, i nóski, i buzię :)


Chyba się z Kasią lubią ;)

Brak komentarzy: