środa, 7 stycznia 2009

mała kobietka ;)










Dorasta nam dziewczynka...Ostatnio odkryła - przy znacznej pomocy Babci Lucynki - radość z malowania paznokci :D Najpierw wybiera kolor lakieru, potem Babcia maluje Zarazkowe paznokietki, a później Hania przejmuje pędzelek i lakier i maluje paznokcie Babci, swoje, Taty, Dziadka, Mamy, pluszowego Kubusia Puchatka i kto tam jeszcze jej pozwoli :) A, i oczywiście zaraz po pomalowaniu dzielnie dmucha ile sił w płucach, żeby się lakier nie rozmazał :D

4 komentarze:

Magda pisze...

Ale czad!!! Cudownie mieć dziewczynkę :D

aneczka_z_Julką pisze...

a to skupienie, ta poważna mina ona naprawdę wie co robi!!! jesteśmy pod wrażeniem :)

Gosia z Młodzieżą :) pisze...

A to nie wszystko - maluje też usta :D Moją końcówką bezbarwnej pomadki, ale różowa u babci też była ok :) No kobietka i już :)

Anett pisze...

Ale profesjonalizm!!! Podziwiamy z zachwytem:-)