czwartek, 30 czerwca 2011

wspomnienia z wakacji :)

Niestety - wszystko co dobre szybko się kończy. Minęły też nasze wakacje - a przyznać muszę, że z dwójką dzieci ten tydzień minął jak jeden dzień.Za szybko :(

Może powtórzymy za rok? Jeśli oczywiście "ciocia z klówkami" nas przyjmie ;)





mamuśka ;P




pierwsze spotkanie - z Małgosią, młodszą o 2 tygodnie kuzynką Wojtusia




dzieciarnia :)




Hani nawet deszcz nie przeszkadzał




:)




rośnie nam mistrz kierownicy - tatko, zacznij zbierać synciowi na auto :)




dziewczynom tak właśnie mijały dni - na bieganiu :) Skąd one mają tule siły???



koncertowo






wspólna kąpiel - niestety, pogoda nie bardzo dopisała i była to jedyna kąpiel dzieciaków




pierwsze chrupki kukurydziane - czy smakowały? ;)




pełnia szczęścia :)







takiej tęczy nie widziałam już baaaardzo dawno...

Brak komentarzy: