czwartek, 14 kwietnia 2011

z cyklu: pogawędki z Zarazkiem :)

- Mamusia, a jak ja się ulodziłam?
To pytanie, przyznaję, lekko zbiło mnie z tropu ;) Że niby to już ten czas na poważne życiowe pytania?
Postanowiłam jednak dopytać dokładnie, o co dziecku chodzi - tak w mądrych książkach radzili ;)
- Ale co dokładnie chcesz wiedzieć?
- No jak się ulodziłam, cy w lipcu, cy w stycniu, no jak, no!

Uff...Więc jeszcze chwilka do poważnych rozmów ;)


A jeśli o pytania egzystencjalne chodzi - padają jeszcze następujące:
- Cy ja zawse byłam dziewcynką?
- Mamusia, a po co mas takie duze cycuchy? (!)
- A dzisiaj jest jutlo cy wcolaj?
- A dlacego pani biegnie - Bo lubi - Ale dlacego lubi? - Bo to zdrowo uprawiać sport - Ale dlacego zdlowo? - Bo serduszko lepiej pracuje - A dlacego lepiej?..... itd itp :)

1 komentarz:

ETA pisze...

Cudne te pytania...Fantastyczne.