W poniedziałek łapaliśmy ostatki spacerowej pogody - od wtorku leje :/ Dzieciom jak to zwykle bywa, nie straszny ani wiatr, ani chłód - byle tylko zrzucić ubrania i wskoczyć do wody. Michaśka ze Stefem kąpali się dzielnie, Hania z Wojtkiem zakończyli na dobrej minie i moczeniu stóp :P
Chyba trzeba się zbierać do domu...
Towarzystwo wygłodniało po zabawie nad wodą :)
1 komentarz:
WITAM.
JAK MIŁO WAS WIDZIEĆ !!!
DZIECIACZKI PIĘKNE,WYROSNIĘTE I TAKI SŁODZIUTKIE....
ŻYCZĘ WAM UDANYCH WAKACJI,PEŁNYCH SŁOŃCA I RADOŚCI.
POZDRAWIAM.
ANETA.
Prześlij komentarz