poniedziałek, 3 października 2011

Dinozaury

Obok Parku Dinozaurów przejeżdżamy zawsze wyjeżdżając poza miasto. Za każdym razem kiedy z daleka widzieliśmy figury dinozaurów, Hania dopominała się wizyty w tym miejscu. Dziś spełniło się marzenie naszej córeczki - postanowiliśmy skorzystać z (podobno) ostatniego tak ciepłego dnia i spędzić czas na łonie natury, w towarzystwie prehistorycznych gadów ;)

Przy okazji - aż trudno uwierzyć, że właśnie zaczął się październik, pogoda niemal letnia...


Początki - lekko nieśmiałe. Musieliśmy upewniać Hanię kilkukrotnie, że to tylko plastikowe zwierzęta i nie zrobią jej żadnej krzywdy. Hania szybciutko jednak rozbrykała się i już po chwili żądała zdjęć NA dinozaurach :)
A Wojtek? Przespał smacznie większą część wycieczki. I dobrze, jakiś marudny od wczoraj ;)
















- Mamusia, telaz ja zlobię wam zdjęcie! - zarządziła Hania

No dobrze. Cyk - zrobione. Oglądam.
- Ale dlaczego ten dinozaur nie ma głowy?
- Bo był za duzy i nie mógł się zmieścić. A jak była głowa to wy byliście nie na ślodku.

W sumie racja ;)







- To mój nowy mąż - żartuję do Zarazkowego taty przytulając się do jakiegoś pierwotnego "dzidka"
- A to mój! - dodaje szybciutko Hania, wskazując na drugą postać :)




Coś dla osób o nerwach ze stali ;P










Po spacerze w przeszłości przyszedł czas na atrakcje jak najbardziej współczesne




















W drodze powrotnej do domu.











To był bardzo udany dzień :)

Posted by Picasa

Brak komentarzy: