Trochę żal, że tak szybko minęły te lata. Duża już ta nasza dziewczynka...
A dla ukochanej Pani zamiast żywych i nietrwałych kwiatków Hania SAMA (ja pomagałam tylko wyciąć wytłoczki z jajek na kwiatki i przykleić gałązki na kartkę) zrobiła takie oto dzieło:
1 komentarz:
Coś się kończy , coś zaczyna. Wszystkiego najlepszego dla Hani na nowej szkolnej drodze:)
Prześlij komentarz