poniedziałek, 8 sierpnia 2011

wyłowiła okazję :)

Wejście z Hanią do sklepu zawsze wiąże się z długimi i burzliwymi negocjacjami dotyczącymi rzeczy, które musimy kupić i które są nam zbędne. Oczywiście zawsze mamy z Hanią w tym zakresie odmienne zdania :)

Wejście do sklepu z milionem drobiazgów (blaszany barak szumnie nazwany sklepem, w którym sprzedawane są chińskiej produkcji rzeczy, w większości za kilka złotych) powoduje, że nie ogarniam i czasem się poddaję :)

Dziś weszłyśmy do takiego właśnie sklepu. Mnóstwo wystawionych koszy z "mydłem i powidłem" - potrzebowałam chwili żeby zorientować się, w którą stronę pójść a co zdecydowanie ominąć. Zarazkowi ta chwila wystarczyła - zanurkowała do jednego z koszy (stojącego lekko w głębi "sklepu") i z mnóstwa różnego rodzaju czapek, czapeczek i kapeluszy, wyłowiła Ten Jedyny Najpiękniejszy. Z największym różowym szmacianym kwiatem jaki był. Według Hani - Kapelusz Idealny i Zdecydowanie Niezbędny :) Za mały - ale to drobiazg, którym nie należało zawracać sobie głowy. Żeby go mieć poświęciła się i zrezygnowała z baniek mydlanych, naklejek z jakimś paskudnym dinozaurem czy czymś podobnym, gumowego świecącego (i śmierdzącego chemią ;) ) bliżej nieokreślonego "czegoś" oraz kredek z Barbie.

Uległam. Kupiłam - za całą złotówkę ;P Radości nie było końca. Zarazek chodził w kapeluszu do wieczora i położył się z nim spać - co oznacza, że ten nabytek był dla Hani niezmiernie ważny. Zastanawiam się, czy jutro pójdzie w nim również do przedszkola ;)











Z ciekawostek:
Przy kasie wyłożone były takie miękkie, silikonowe odstresowujące piłeczki do ściskania w dłoni - w kształcie piersi :/ Hania patrzy, dotyka nieśmiało paluszkiem, po czym stwierdza:
- Mamusia popac, cycusie! Pupimy takie tatusiowi? - ludzie stojący w kolejce w śmiech oczywiście. - Zeby dał Wojtusiowi jak zostaną w domu a my pójdziemy na zakupy, to Wojtek nie będzie płakał.

I co, nieźle to sobie wymyśliła? :)
Posted by Picasa

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

ha ha ależ się uśmiałam z tymi cycusiami:) a kapelusz pierwsza klasa, ma dziewczynka gust!
kaja26

Ewa pisze...

haha :)))