sobota, 12 marca 2011

z cyklu: pogawędki z Zarazkiem :)

Byliśmy ostatnio w teatrze na "Kocie w butach". Mama, tato i Hania - Wojtek został z babcią.
Po wyjściu Hania pyta:
- Mamusia, a kiedy będzie kot w butach?
- Teraz już więcej nie będzie, już się skończyło przedstawienie - odpowiadam

Sens tego pytania pojęłam dopiero w domu. Babcia pyta Hanię:
- I jak, podobało się przedstawienie? Był kot w butach?
Na to Hania:
- Fajnie było, ale kota w butach nie było. Była tylko taka pani w kozackach z docepionym ogonem


No tak - bajka o kocie BEZ kota, hm... ;P

*********************************************************************************

Babcia próbuje zapiąć zamek w swetrze, ma jakiś problem. Mówi:
- Oj, coś zamka nie mogę zapiąć...
Hania na to z żywym zainteresowaniem:
- Mas babcia zdęcia? [wzdęcia]

Za dużo reklam?

Brak komentarzy: