sobota, 27 marca 2010

z tą Peppą to jakaś bardzo dziwna sprawa jest...

Peppa w telewizji czy prasie może dla Hani nie istnieć. Peppa jako nadruk na bluzeczce jest za to na topie. Tak więc dzielnie prałam i suszyłam bluzeczkę i piżamkę żeby dziecko miało się w co ubrać :) Teraz miłość do Peppy na szczęście nieco już osłabła i mam wolne od codziennej przepierki Haniutkowych bluzeczek


Posted by Picasa

Brak komentarzy: