Tym razem to nie o Zarazku, tylko o Zarazkowej Mamie. Jeszcze "tylko" praca i obrona i koniec studiów :) Narazie jednak odbyło się absolutorium - piękna uroczystość, szkoda tylko że nikogo z Rodzinki nie było :/
A, i jeden wniosek mi się nasunął - o karierze naukowej nawet nie myślę. Strasznie nie do twarzy mi w birecie ;P
3 komentarze:
Gratulacje!!!
gratulacje!!!
kaja26
Dziękuję, dziękuję :D
Prześlij komentarz