Jarek to właściwie wujek Jarek, jednak ze względu na niezbyt dużą różnicę wieku był po prostu Jarkiem. Dla Hanki - Pljapdzia :D I Jarek był niekwestionowanym ulubieńcem Zarazka podczas pobytu na wsi, ledwie oczy otwierała już Jarka wołała. Z Jarkiem można było pohuśtać się na huśtawce. Jarek miał chęci i siły tarzać się z Zarazkiem w trawie. Jarek dostąpił zaszczytu karmienia Zarazka. Jarkowi Hanka nawet nieproszona całusy rozdawała (a zbyt całuśna to ona nie jest ;) ) Ehh, Jarek :) Hankowy idol :) Z pewnością będzie za nim bardzo tęsknić - w drodze powrotnej tęskniła...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz