Z Dziadkiem Mietkiem i Babcią Marysią Zarazek zbyt często się nie widuje, niestety. Ostatnio widzieli się...ponad 3 tygodnie temu. No i Dziadek przyjechał a Zarazek jakby Dziadka minutę temu pożegnał - podbiegła, przytuliła się, dała całusa, potem nie chciała zejść z kolan i tylko Dziadek mógł czytać książeczki. Następnego dnia rano jeszcze Dziadek dobrze oczu nie otworzył, Hania już biegła go budzić i znowu - książeczki, zabawa, całusy :) A jeszcze nie tak dawno potrzebowała 2-3 dni żeby się oswoić - dorasta nam dziewczynka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz