Z Zarazkowym podobieństwem do Rodziców jest różnie. Zwykle zależnie od punktu widzenia ;) Znajomi Mamy twierdzą, że Hania do Mamy podobna, znajomi Taty - że do Taty. Tato oczywiście widzi w Hani swoje odbicie i twierdzi, że z Mamy to ona nie ma nic. Mama natomiast twierdzi, że Hania jest jak kameleon - raz tatusiowa, ale jak obrażoną naburmuszoną minkę zrobi, to do Mamusi podobna :)
Dziś jednak Zarazkowa minka nie pozostawia wątpliwości. Hania wygląda jak kopia własnego Taty. Jak Tatko w sukience :) Muszę jeszcze wśród zdjęć odnaleźć to z maminym podobieństwem, tak dla poprawy nastroju :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz