Nie wiemy, dlaczego akurat teraz tak Zarazkowi huśtawki do gustu przypadły. Do niedawna jeszcze te na placu zabaw jakoś uszły, ale ta w domu stała prawie nie używana od roku prawie, już miałam zamiar ją sprzedać - całe szczęście, że jakoś się z tym ociągałam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz