poniedziałek, 23 lutego 2009

mysz-aniołek :)


Myszka to ostatnio najlepsza przytulanka Zarazka. Najukochańsza. Ciąga ją ze sobą wszędzie, śpi z nią, daje jej pić i jeść :) Mysz nie jest ani jakaś szczególnie miła, ani mięciutka, ani zbyt urodziwa, niemniej jednak to właśnie ona zdobyła Haniutkowe serduszko :)

A tak przedstawia się mysie towarzystwo w nocy ;) Żelazny uścisk, nie ma co...

2 komentarze:

Magda pisze...

A my ciągle czekamy na ukochaną przytulankę. Próby były, ale nie ma zwycięzcy... ;)

Gosia z Młodzieżą :) pisze...

Ale tak właściwie to ja też nie mam pewności, że ta mysz to właśnie TA MYSZ ;) Hania ma teraz etap tulenia się do wszystkiego łącznie ze szczoteczką do zębów, więc i w kwestii przytulanek może się u nas jeszcze wiele zmienić :)