Właśnie zaopatrzyłiśmy Zarazka w nową część garderoby - rękawiczki. Takie prawdziwe, dorosłe - z jednym palcem, nie to co zeszłej zimy - bez palców wogóle, takie dla maluchów ;) Zarazek obejrzał dokładnie - smakują w porządku, w zabawie też nie przeszkadzają...Zima już Haniutkowi nie straszna :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz